Kwiaty dla Joli 1

Hm...

Trochę czasu już minęło jak miałam skończyć to zamówienie.
Zabierałam się do tego trzy razy.
Na początku chciałam na zagruntowanym papierze, ale jakby to wyglądało.
Stwierdziłam więc, że płyta pilśniowa, zabezpieczona i zagruntowana będzie idealna. Podobały mi się pierwsze pociągnięcia pędzlem i udało się skończyć szkic, potem tło.
Jednak potem nie miałam kompletnie weny, zamalowałam obraz i chciałam zacząć od nowa.


Nie wiedziałam jak. Tak minęło trochę czasu. Kilka miesięcy? Chyba. 

Aktualnie odnawiam i kończę to co pozostało gdzieś tam z moich nieudolnych prób :)
Więc droga Jolu miej dla mnie jeszcze trochę tej swojej anielskiej cierpliwości :) 

Mam nadzieję, że efekt końcowy się spodoba. 

Początki: 


W trakcie:



Aktualnie:



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty